Dzieje się dziś jakieś CW, czy coś? W razie czego łapać mnie ingame.

Skoczyłem sam na CW z [Infinity]
Wynik:
[ToP] Pizdu 13 : 12 [Infinity] (pokazuje 5-4 dla mnie, dziwne)

Na początku dali mi jakiegoś kozaka ubranego tylko w pure i void. Dostałem w dupę 8 walk pod rząd. Z pozostałymi dwoma szło bez problemu.

Tak więc: Pizduś wraca do formy, bo z 10th danem wyciągnąłem z 0-8 na 13-12. I tylko z tym 10th danem zdarzało mi się przegrać (12 razy, w tym 8 in a row).

najs najs, propsujemy takie walki. a teraz wiem że kwejk to pedał i chuj ale to mnie rozwalilo : http://kwejk.pl/obrazek/2060260/harry.html

Dziś było na kwejku co nieco o harrym i hermionie .
Myślałem, że się zesram na tym warze. Gdyby nie to, że honorowa ze mnie bestia, to zrobiłbym ragequit. Po 5 przegranych walkach (na 100% z siebie) pod rząd miałem serdecznie dość. Ale jednak jakoś się udało.

widać że Polska a nie jakaś Austria

Gdzie nie rzucić kamieniem tam słychać ,,Muszelka kiełbasa" i ,,ełrowizyja" Oficjalnie rzygam tym. ;_;
A co do CW: Supcio ^>^ Btw: Dan'y są tak bezużyteczne ;_;
Koleś brown niszczy mnie i składa jak samolocik z papieru, a ja z kolei cisne jak burą sukę jakieś wysokie dany...także...wtf? ;_; Nie odzwierciedla poziomu.

stary gratuluje odkrycia to tak jakby ktoś kto chodzi do 1 klasy 3 lata, miał być zajebisty xd

Dziwne porównanie, ale całkiem trafne.
Pewnie nawet bym o tym nie wspomniał, gdyby nie fakt, że grał przynajmniej jak master belt. Mogłem się ze 2 razy szarpnąć, a poza tym miał całkowitą kontrolę. Dopiero jak pierwszy raz przegrał na punkty to dopiero coś mu w obronie pękło.

Gratki. Ja wciąż gram słabo, więc jeszcze trochę czasu minie.
A co do tego 5-4 to jest chyba nie stosunek wygranych do przegranych, tylko punkty, które system w jakiś tam sobie sposób nalicza.

Możliwe. Umówiliśmy się do 15. W momencie jak wyciągnąłem 13:12 dla nas, to system przestał naliczać.

I wrzucam symboliczny repek z wojny. Niestety po najlepszej walce w całej wojnie gość za szybko uciekł do speca, więc będzie mierniak.