I pewnie tak się skończy bo newfagi nie potrafią się ogarnąć.
Brakuję odpowiedzialności i sumienności kiedy kończy się zapał.
Zresztą, czego można wymagać od (w większości) gimnazjalistów.
Z drugiej strona można powiedzieć że my w 2008 potrafiliśmy się ogarnąć. Może prawda, ale to był jakiś cudowny rok a cuda często się nie zdarzają.
Co do Unibasha - święta prawda, poświęcało się swój własny czas a dostawało w zamian pretensje i bluzgi. Standard.
Myślę że próba z toplem będzie próbą ostatnią, przynajmniej z mojej strony.
Dostać pass od cyka, posiedzieć spokojnie miesiąc albo dwa dopracowując tuty i nowy layout, powysyłać maile do serwisów (jedną wzmiankę mam już obiecaną, może być ciekawy babyboom), ruszyć z serwisem, zrekrutować kilku nowych moderatorów. Potem można się tylko modlić żeby przyszli sensowi ludzie chcący grać i rozwijać społeczność.
Dobra, trochę z innej beczki.
Wczoraj wieczorem hostowałem bety, wyszło dosyć dobrze - server stał jakiś 2h, pojawiło się sporo ludzi a nawet udało się trochę zarobić (13k profitu). Dzisiaj też może coś takiego hostnę, turniejów już trochę było, trzeba zmienić koncepcję.
Jak ktoś czuje siłę szczęścia to zapraszam, zresztą dam jeszcze znać dokładnie o której.