Tak, dwa różne piwa. Paulaner to jest weizen czyli piwo zrobione z pszenicy, bardzo lekkie i orzeźwiające. Triple Blond to jest tripel. Dlaczego tak się nazywa? Nie jest w sumie do końca pewne, ale w dużym skrócie przybliżę ci jedną wersje: kiedyś jak mnisi warzyli piwo to pierwsze piwo które im wychodziło to był Quadrupel/Tripel, na polskie to będzie poczwórne i potrójne, z tego co zostało wychodził im odpowiednio tripel/dubel a na sam koniec taki zwykły cienkusz. Różne piwa piło się z różnych okazji, triple z okazji świąt, dubel był piwem dla mnichów na co dzień, a tym ostatnim częstowano pielgrzymów, gdyż piwo zabijało zarazki, a z czystą wodą bywało różnie, ale to co jest ważne dla nas to różnica w mocy tego piwa. Więc krótko mówiąc piłeś jedno z najlżejszych piw na rynku i drugie które podchodzi pod ciężkie piwo. Więc porównywanie ich w kategorii piwa jasne nie jest do końca sprawiedliwe. Aczkolwiek to, że jedno smakowało bardziej niż drugie jest naturalne, sam wole weizeny od tripli.
Co do piw:
-pszeniczne, świętojańskie i niepasteryzowane możesz brać. Nie są to piwa wybitne, aczkolwiek lepsze niż większość.
https://www.youtube.com/watch?v=a7SZ0nSVLKM - jakbyś się nudził.
- Miłosławy tak samo
- Bojan toporek mi nie smakował - za mocny, black ipa też średnio, aczkolwiek możesz spróbować gdyż jest to ciekawy styl. (ciemne piwo chmielone po amerykańsku - aromat cytrusów i smak palonych słodów). Black IPA to chyba najbardziej "nowofalowe" piwo na tej półce. Najbliżej mu do rynku piw rzemieślniczych.
- Lwówek i ciechan - Browary Jakubiak zawsze polecam, ale po za belgiem są to piwa tylko dobre (uwaga belg jest gorzki)
- zacne, nie znam
- trybunał nic szczególnego
- bavaria nie piłem
- romper to ulubione piwo JtanK'a
Stoją tam piwa dobre. Wybijające się ponad koncernówki, nie są to piwa doskonałe, ale ja swoją piwną "rewolucję" zacząłem od takich piw.