eheh, studia sie rozpoczeły, siedze w akademiku z jednym typem, pierwszy rok.
pierdolłem jak zobaczyłem ile słoików nazwoził,całą spiżarnie chyba z domu wyniósł, nie wiem czy bym to do jednego plecaka dał rade upchnąć.
Ja mam w tym mieszkaniu odwrotność tego 'problemu' studenta. Otwieram lodówkę - nie ma gdzie wepchnąć nowych rzeczy, i nie potrafisz znaleźć nawet swoich starszych produktów bo tyle jest tam rzeczy najebane.
[re] | #Polska qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos