Moim skromnym Pizdusiowym zdaniem temat WorldEater'a będzie leżał odłogiem.
Kto nowy (jeśli już się pojawi) zacznie od razu siedzieć na forum? A nawet jeśli, to kto to znajdzie? Zdecydowana większość (nie mówię, że wszyscy) to głównie polfagi i jutubowcy.
Nie pamiętam ile milionów razy musiałem debilom tłumaczyć o co chodzi (własny styl, technika, body control) po rzuceniu w moją stronę "teach me some moves, cuz ur pro" (pomijam to, że jedynie dla white belta mogę być pro). Chyba czeba być wobec takich też polfagiem.