Toribash
Spoczi head Fox
Also, obczajcie, ktoś sobie przypomina stare czasy zarąbane na tetrisie?
best vlad in plat V Kappa
kat <3
Mi tam wystarczy mój head :3
Zrobiłem lifting lekki. Teraz jest bardziej ugly \m/ (mój head oczywiście).


He, evildog, he ; D
Really the cheapest items in the market. Check it http://forum.toribash.com/tori_marke...ername=Trewnek
Hahah może będe głupi i w najbliższym czasie zrobie film do tej nuty
Jakiego nicku na pewno nie wybierze żyd??? Gaziu
Made by Kolega1010
OOO KURWA! 10 stron?!

//bd jak przeczytam o.0

@Edit: 10str w 15min... nie najgorzej...

btw. gra ktoś w "Painkiller Redemption"? Tak mnie ostatnio naszło na rozpierduchę xD

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Originally Posted by Miroke View Post
poszukaj miejscowości Mołtajny jakieś niecałe 5 km od granicy z ruskami, te skurwiele mają 10 km ode mnie poligon i czasem tak nakurwiają, że szyby sie trzęsą.

Przynajmniej nikt nie usłyszy jak bd pierdział xD
Last edited by Soreu; Oct 22, 2011 at 11:53 AM.
A teraz ja, dla odmiany, a co!
Dosyć poważne tematy się nakręciły.
Na ich zmianę rzucę wam mojego wczorajszego EPIC faila.
Otóż z natury jestem nieśmiały wobec przedstawicielek płci nie najbrzydszej, a niekiedy nawet uważanej za piękną. Oczywiście najtrudniejszy jest pierwszy kontakt i pierwsza gadka, potem z górki.
Bujamy się po mieście w towarzystwie trzech kumpli (zgrany skład ogólnie), w szampańskim humorze po kilku piwkach i opaleniu kilku lufek, dwóch z nich co chwila podchodziło do różnych dziewczyn, ja zostawałem z trzecim kumplem (ma dziewczynę) i gadaliśmy. Po którejś eskapadzie wyznałem (po alko byliśmy wszyscy szczerzy do bólu), że nawet wypity nie mam odwagi 'podbić' do laski i skręcić bajerę. Koledzy ruszyli na kolejną eskapadę, a kolega zaczął orać mi banię: że tracę szansę, że i tak ich nie znam, że mogę trafić na taką, z którą będzie szczęśliwy, itp.
Na kolejny podryw ruszyłem z jednym z pozostałych kolegów.
Podbijamy do dwóch całkiem fajnych dziewczyn, jest miło, gadka się klei. W pewnym momencie mój zamroczony alkoholem umysł podrzucił mi tragiczną myśl: JA JE ZNAM!
Chcąc ratować twarz, rzuciłem do jednej z nich:
-Ala, czemu tak późno się szlajasz po mieście? Też lachony wyrywasz? (błyskotliwe, wiem)
Dziewczyny nagle nabrały ochotę na spacer bez naszego towarzystwa.
Czas na pointę: Po zoraniu mojego beretu teraz mogę podrywać w każdej sytuacji i bez alkoholu. Koledzy bez alko nawet za dziewczynami się nie oglądają.
Obiecałem sobie, że temu, który zorał mi banię, kupię najszybciej jak się da dobrą flaszkę :P
mogło być gorzej :P

Ja epic faila miałem tuż po urodzeniu - doktorek moje nazwisko źle wpisał, i trzeba było się użerać po sądach przez prawie 2 miechy, żeby mi nazwisko zmienić na poprawne >.>
O ludzie... Ja jakoś nie pamiętam takich failów w moim życiu...
Jak se przypomnę to napiszę...
------------------------------
Pamiętam... Pare lat temu, w podstawówce byłem na konkursie matematycznym... Podczas jego trwania... Piszę, piszę, patrzę, że inni już oddają prace, to i ja oddałem... Po 15 minutach dowiedziałem się, że nie spojrzałem na następną stronę, i nie zrobiłem połowy zadań...
Last edited by Lunatyk; Oct 22, 2011 at 03:31 PM.