Nie żebym hejcił, ale chyba na poczekaniu to wymyśliłeś Pizdu, co?
Spodziewałem się jakiegoś serio konkursu, a tu takie coś. Na dobrą sprawę mógłbym kazać ludziom ściągnąć NFS: Most Wanted i ogłosić konkurs na jak najszybszy przejazd na określonej trasie i określonym samochodem. Faktycznie czepiam się, może trochę na siłę. Fajnie, że coś się dzieje, no ale jak na zapowiadany od dłuższego czasu konkurs spodziewałem się więcej. Niemalże jak zawsze zapowiadało się z Twojej strony coś ciekawego, a wyszło nic lub prawie nic. Miło by było, gdybyś choć raz przyznał, że przesadziłeś z obietnicami i nie dałeś rady podołać, bo zabrakło czasu lub chęci, bądź nawet właściwej koncepcji. Cieszy mnie Twoje zaangażowanie, ale na litość boską przestań ciągle obiecywać cuda, z których nie możesz się wywiązać. No bo serio, tak z własnej perspektywy Twoją wzmiankę o konkursie uznałem za coś ciekawego - myślę sobie: "oho, konkursik, Pizdu niegłupi gość, może być fajnie", a tu na odczepnego dostaję zawody w tłuczeniu score'a w jakiejś wkurwiającej flashowej gierce. Przepraszam, za te docinki i czepianie się, ale nie lubię takich akcji. Pamiętam dobrze rewolucję w rekrutacji, chodzi mi też po głowie szkółka gitarowa, a w obu przypadkach zakończyło się może nie tyle na obietnicach, co na głośnych zapowiedziach. Rzeczywiście tego typu "zagrania" nieco ożywiają życie klanowe, ale nie mają większego sensu. To nie jest właściwa droga. Klan znowu podupada i potrzeba konkretnego impulsu. A takim impulsem jest coś związane z aktywną grą, coś, co zmotywuje do wspólnego tłuczenia tych wszystkich bananów panoszących się w tb. Osobiście nie mam pomysłu, zarzucam tylko pomysł.
No i przepraszam też za chaos i ewentualne "kwiatki", ale piszę to pod wpływem alkoholu.
I sork Pizdu, nic osobistego.